Dookoła świata

Dzisiaj znów notka pamiętnikowa ; )
Najpierw w skrócie wczorajszy dzień... Po południu pojechałam z Tamarą do Ady i poszłyśmy na zdjęcia. Miałyśmy iść nad rzekę, tyle że nie mogłyśmy tam dotrzeć bo szłyśmy przez jakieś pola i krzaki. Wyszło na to, że się wróciłyśmy i poszłyśmy do lasu. Ada jak zwykle wzięła 2 torby ciuchów, ale ja się nie przebierałam. Wolałam im strzelać fotki, a sama miałam tylko kilka. Wyszły cudnie, zastanawiałam się nawet czy nie wstawić na bloga, ale stwierdziłam że jednak nie ;p. Potem poszłyśmy do Aidy i jeszcze u niej robiłyśmy zdjęcia, ale tym razem takie bardziej śmiechowe. Jak zwykle było mnóstwo śmiechu, a później malowałyśmy sobie paznokcie, robiłyśmy maseczki, masaże, oglądałyśmy filmy i takie tam. Standard. 
Teraz ucz się na jutrzejszy sprawdzian z Angielskiego. Niestety średnio mi to idzie, ale 4 na koniec mi w sumie wystarczy jeśli źle to napiszę. Chociaż wolałabym 5... ;p


Oprócz tego myślę nad podróżą moją i Tamary dookoła świata. Co prawda dopiero gdy skończymy szkołę, ale to nic. I kit z tym, że to tylko takie głupie gadanie, ja i tak od jutra zacznę planować całą trasę. Szkoda, że to pewnie nigdy nie wypali, ale cóż pomarzyć zawsze można... ;D


A i jeszcze jedno. Pojawiła się nowa ankieta dotycząca notek na blogu. Głosujcie : )